Z dniem dzisiejszym kończę mój maraton wyzwań fotograficznych. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby aż tyle przyjąć na klatę. Trzy wyzwania równocześnie to zdecydowanie zbyt dużo dla takiej małej istotki jak ja. A gdy dodamy do tego pracę, bieganinę okołoświąteczną oraz najzwyklejsze na świecie życie to niezbędna jest ogromna wola walki, żeby nie zwariować.
Moi drodzy czytelnicy, przyjaciele i najbliżsi – następnym razem gdy przyjdzie mi tak szalony pomysł do głowy, aby podjąć się 3 wyzwań na raz, feel free żeby użyć solidnych argumentów do wybicia mi tego z czachy. będę ponownie liczyć na wsparcie 😀
Ponieważ „Być kobietą” było dla mnie bardzo rozwojowe, rozbudziło moją kreatywność i dałam radę je połączyć z Projektem 52, pomyślałam, że jak mogę dwa to dam radę i trzy! A co! Otóż myślenie to było bardzo błędne. W porywie euforii po poprzednim wyzwaniu podjęłam się kolejnych – Kalendarza Adwentowego Kameralnej i tytułowego Zimowego Wyzwania Fotograficznego Rudej. O ile Kalendarz Adwentowy porwał mnie swoją niecodziennością, tak Zimowe Wyzwanie mnie przygniotło. Zadania były trudne, a piękna jesień, którą mamy tej zimy, skutecznie utrudniła mi nadanie zdjęciom zimowego klimatu. Kreatywności zabrakło zaraz po ukończeniu Kalendarza, pomysły skończyły się mniej więcej po 3 zdjęciu tegoż wyzwania. Tak więc dziś przychodzę do Was z podsumowaniem Zimowego Wyzwania, które jedynie w połowie jest zimowe. Albo nawet tylko w jednej trzeciej. Sami ocenicie.
2 miesiące, 30 zadań, mało spania, dużo marudzenia i kombinowania. Ale oto jestem z w pełni ukończonym Zimowym Wyzwaniem Fotograficznym. Fanfar nie będzie.
#1 W oknie
W oknie odbijam się ja, a za oknem latarenki i deszcz – iście zimowy klimat.
#2 Kubek
Kubek z herbatą to jeden z zimowych niezbędników. No dobra, nie tylko zimowych – z kubkiem z herbatą nie rozstaję się cały rok! ❤
#3 Płomień
Uwielbiam płomień świec ❤ Czasem same świeczki tworzą już mega nastrój.
#4 Blisko
Takie fajne drewniane pudełeczko. Tak blisko.
#5 Na okrągło
Świątecznych piosenek na tydzień przed Świętami mogę słuchać dużo. A jeśli Feliz Navidad śpiewa facet z cudownym głosem – to i na okrągło. Moje pierwsze spotkanie z Michaelem miało miejsce ponad 4 lata temu i od tego czasu jesteśmy w stałym kontakcie. Przez uszy do serca 😀
#6 W bieli
W czerni i bieli. Choinkowe serduszko.
#7 Jak słodko
Jak słodko? Za słodko. Kiedyś na bardzo długi czas odstawiłam słodycze zupełnie. W pewnym momencie się tak od nich odzwyczaiłam, że można było podetknąć mi pod nos moje niegdyś ulubione czekolady, ciastka czy inne frykasy i zupełnie mnie to nie interesowało. W końcu jak zaczęłam znów podjadać – wszystko jest dla mnie zbyt słodkie. 3 kostki czekolady i jestem tak zasłodzona, że mi już nosem wychodzi. Nawet ciastka są dla mnie słodkie, bardzo słodkie.
#8 Tylko zimą
Tylko zimą akceptuję zimowe wzory na skarpetkach i sweterkach. Przy czym nie należę do tych fanatyków, którzy co roku kupują nowy Świąteczny Sweterek z bałwankiem, reniferkiem itp… Jeden wystarczy, w zupełności. A na zdjęciu krysmesowe skarpety od Gwiazdora – ciepło w giry więc jestem szczęśliwa ❤
#9 Kształty
Wprawdzie nic a nic na to nie wskazuje, ale… ❤ lubię serduchowe kształty 😀
#10 Przy Tobie
HashtagprzyTobiezawszecieplo 😀
#11 Autoportret
Taki tam autoportret. Zastanawiałam się, czy nie użyć tego zdjęcia do zadania 24. bo tylko z aparatem mi do twarzy, ale ostatecznie jednak wpadło tutaj 🙂
#12 Cicho-sza
Świąteczny spacer i wszędzie wokół cicho-sza. Dopóki nie przyszły złe wieści…
#13 Błysk
Jedyny powiew zimy… I przebłysk słońca 🙂
#14 Na talerzu
Na talerzu makaron z pesto z rukoli i pistacjami oraz kurczak w panierce z płatków owsianych i chyba sera. Jednym słowem – eksperymenty.
#15 Płatki
Skoro śnieg w tym roku nawalił, to płatki muszą być w takim razie owsiane 😛
#16 Przytulnie
Przytulnie, a co! Pełen chillax 🙂
#17 W drodze
Oj marzy mi się być w drodze. W tej drodze. Nie należę do hardkorowców, co to w styczniu wyruszają, ale jak się zrobi cieplej…? Marzenie.
#18 Poczuj
Z tym zadaniem związany jest taki oto dialog:
dwtc: No i hit sezonu – „poczuj”.
BF: Poczuj, poczuj… Ale co, jak mrozu nie ma?! (…)
dwtc: No co mam poczuć?
BF: Ciepło w serduszku 😛
dwtc: …
I tak oto odkopałam nieużywany ogrzewacz do rąk w kształcie serduszka ❤ I mamy „poczuj ciepło w serduszku”.
#19 Bez pośpiechu
Książka, owocowy grzaniec – niedzielne popołudnie bez pośpiechu.
#20 Przyjemności
Długie zimowe wieczory to idealny czas na przyjemności. Np. na stanie w kolejkach 😀
#21 Detal
Taki tam detal. Drewno przy kominku 😀
#22 Odświętnie
Zdecydowanie odświętnie. Jak już coś mam na ustach to naprawdę jest święto.
#23 Czerwienie
Czerwienie na ścianach. Podobno powodują irytację i przeszkadzają w spaniu. Cóż ja skutków ubocznych nie odnotowałam. Uwielbiam je, szczególnie w połączeniu z czernią i bielą 🙂
#24 Do twarzy
Mawiajo, że mi w nich do twarzy.
#25 Choinka
Choinka. U mnie jeszcze stoi. Wyleci zaraz za księdzem, po kolędzie 🙂
#26 Na zewnątrz
Przez ten cały czas trwania wyzwania udało mi się 3 razy fotografować na zewnątrz. Dawno tak słabego wyniku nie miałam. Tu świecące Anioły, które zdobią moje miasto 🙂
#27 Skupienie
Czasem tak mam, że skupiam się nie na tym co trzeba. Skupienie na nieistotnych drobiazgach i przegapienie ważnych rzeczy – bywa to niestety moją wadą.
#28 Ludzie
Ludzie maski często przywdziewają, bojąc się pokazać, co w ich wnętrzu naprawdę siedzi.
#29 Ślady
Niekiedy spotkania, rozmowy, dobre słowa – zostawiają w nas trwałe ślady. Ostatnio mocno tego doświadczyłam.
#30 Drobne przyjemności
Drobne przyjemności… 🙂
Kuniec zdjęć. Jestem względnie zadowolona jedynie mniej więcej z połowy fotografii. Ale starałam się jak mogłam. A teraz Nikodem i ja będziemy odpoczywać, o! Wcisnę się w dresy, ciepłe kapciuchy i zaszyję się w kocu z książkami, nadrabiając literaturowe zaległości. Nikodem zaś będzie powoli oswajał się z myślą, że w nie aż tak bardzo odległej przyszłości będzie miał nowe okulary.
Chciałabym na koniec podziękować tym wszystkim, którzy mnie w ostatnim czasie bardzo wspierali, na różne sposoby. Komentarzami, rozmowami wirtualnymi i dobrym słowem face to face. I Natalii, za fajne wyzwanie. Tym wszystkim i każdemu z osobna – dziękuję!
Martyna
ROZWIĄZANIE ZAGADKI Z ZESZŁEGO TYGODNIA:
Zdjęcie zostało wykonane przy Placu Wolności. Gratki Rokita!
A dziękuje, dziękuje 🙂 Mam tyle pytań co do zdjęć (technicznych i tych mniej:P), ale niestety ten komentarz jest pisany na szybko, bo mam jeszcze dzisiaj duuużo do zrobienia i nie mam czasu się rozpisywać, niestety :(. Ale wyzwanie bardzo mi się podoba i gratuluje, że dałaś radę, bo ja póki co tchórzę 😀
Dzięki 🙂 Też się cieszę, że dałam radę 🙂 A z pytaniami to wal śmiało w wolnej chwili mailowo czy jak tam wolisz 🙂
Fanfary! tratatatata:D:)
Hahaha 😀
Gratuluję.Ja dałam radę tylko z kilkoma tematami:)
Ważne, że w ogóle podjęłaś wyzwanie 🙂 Ach, i dziękuję 🙂
chyba najbardziej podoba mi się „tylko zimą” 😀
😉
Fajna galeria ci wyszła 🙂 więc chyba jednak z tą weną nie było tak źle
Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają 😉 choć ja mam do nich masę zastrzeżeń. Pierwsze i jedno z największych – mało zimowe to zimowe wyzwanie 🙂
Jak zwykle Twoje zdjecia sa przepiekne!
Dziękuję! 🙂
Hej, hej 🙂 bardzo fajna całość! #6 w bieli moim faworytem, ze względu na tę prostotę o której pisałyśmy no i moje uwielbienie dla bieli również, zaraz potem stawiam na #2 kubeczek z bokehową choinką 😉 a z #23 zgrałyśmy się w temacie 😉
Hej! Miło, że tu zajrzałaś i cieszę się, że podoba Ci się moje podsumowanie. Niewiele brakowało a nie byłoby „całości”, ale jeszcze w sobotę się spięłam i zrobiłam 3 brakujące zdjęcia. #2 to też jedno z moich ulubionych zdjęć z tego zestawienia. Miło wiedzieć, że się zdjęcia podobają – to bardzo motywuje, a motywacji mi ostatnio brakuje 🙂
Ja też mam wielką słabość do kształtu serduszek 😀
O, nie jestem sama 🙂