Z wizytą u goryla i w gościnie u hipcia…

Chyba każdy ma w sobie pierwiastek dziecka. A przynajmniej ja na pewno. I między innymi lubię chodzić do ZOO. Przy okazji ostatniej wizyty byłam bardzo podekscytowana – mimo rozkładającego mnie choróbska – bo głównym celem naszych odwiedzin było zrobienie zdjęć kilku konkretnym okazom zwierząt. Jakim i czy tak naprawdę się to udało – dowiecie się…

Wrocławska paleta barw

Tak jak obiecałam dzisiejszy wpis jest przede wszystkim dla tych, którzy po ostatnim „szarym” Wrocławiu nie do końca uwierzyli, że to miasto jest piękne. I kolorowe. Tym razem przygotowałam dla Was wrocławską paletę barw.

Wrocław zrobiony na szaro

Wrocław to miasto do niedawna kompletnie mi nieznane. Wpadłam po uszy, kiedy razu pewnego wpadliśmy na szalony pomysł na jednodniowy wypad z Bydgoszczy do Wrocławia. Sami przyznacie pewnie, że to była istotnie szalona myśl, zważając na odległość dzielącą te miasta. Ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to była bardzo dobra decyzja. Ten jeden dzień…

Gdynia? Tylko z Haniako!

Dziś zaproszę Was na spacer po Gdyni. Z Haniako 😉 Jakiś czas temu miałam okazję poznać Hanię z bloga Haniako. Byłam w Trójmieście, nadarzyła się okazja aby się spotkać. Na spotkanie to szłam mając z tyłu głowy niecny plan, który w końcu udało się zrealizować, a efekt macie poniżej. Zapraszam Was na zwiedzanie Gdyni z Hanią…

Wiewiór atakuje

Ostatnio mam dobre wspomnienia z Warszawą. A do dobrych wspomnień wraca się chętnie, tak więc dziś znów trochę stolicy. W zieleni.

Co zobaczyć i gdzie dobrze zjeść w Bydgoszczy…

… i innych zakątkach Polski i świata 14 dziewczyn, 12 miast, 1 wspólny projekt. I 474625420930576341 godzin pisania, czytania, poprawek, czytania, poprawek, czytania, poprawek, czytania… Mniej więcej w okolicach minionej wiosny wspominałam, że pracuję nad czymś ciekawym. Dziś z ogromną radością mogę się wreszcie tym z Wami podzielić. Przedstawiam Wam drugą edycję „Przewodnika blogerów po…

Pierwsze spotterskie próby

Przy okazji naszej wiosennej wizyty w Trójmieście postanowiłam wykorzystać okazję i spróbować swoich sił w…

Nocą wszystko wygląda inaczej

Światło i cień. Zdają się być całkiem dobraną parą, gdyż często można spotkać ich razem. Czasem płatają figle, czasem uprzykrzają życie, ale niekiedy potrafią razem stworzyć niesamowite rzeczy. Tak, to bardzo po nich widać – lubią ze sobą przebywać i cieszą się swoją wzajemną obecnością. Za dnia potrafią naprawdę interesujące rzeczy zdziałać, ale nocą… Nocą…

Upalną nocą w Toruniu

Upalne noce. Ostatnio mieliśmy ich pod dostatkiem. Są stworzone idealnie do tego, aby wziąć zadek w troki, statyw na ramię i ruszyć w miasto. Co też grzecznie uczyniłam. W końcu.